O mnie

O mnie - sylwetka

Z pasji do inżynierii i kosmosu

Podróż od zakochania się w kosmosie, obwodnicą przez morze kabli i serwerów, autostradą niekończących się linijek kodu
do perfekcyjnego systemu.

Kim jestem?

Czyli w skrócie o mnie.

Nazywam się Jakub Łach.
Z wykształcenia jestem technikiem informatykiem i inżynierem informatyki.
Z zamiłowania inżynier systemów oraz specjalista od automatyzacji procesów, zastosowań embedded/IoT oraz technologii kosmicznych.

Początek drogi

Od najmłodszych lat fascynowały mnie osiągnięcia człowieka w zakresie podboju kosmosu.

Jako dziecko śledziłem poczynania firm takich jak NASA, ESA i SpaceX.

W późniejszych latach śledzenie różnych forów z tematyki inżynierii kosmicznej, transmisji lotów rakiet i czytanie opracowań technologii
oraz nowinek technicznych stało się codzienną praktyką.

Ta fascynacja zawsze była gdzieś w tle i jak daleko sięgam pamięcią tak wiem, że od początku chciałem uczestniczyć w rozwoju branży kosmicznej.

Wejście w branżę IT

Moja ścieżka zawodowa jednak nie rozpoczęła się
od razu od “wejścia” do branży aerospace…

W rodzinnym mieście brakowało uczelni i organizacji związanych
z technologiami kosmicznymi, więc zdecydowałem się rozwijać
w najbardziej pokrewnym kierunku – informatyce.
Rozpocząłem naukę w technikum gdzie poznałem podstawy administrowania serwerami i sieciami.
Po godzinach uczęszczałem do mojego pierwszego szkolnego koła – serwerowni szkolnej, gdzie mogłem zdobyć też doświadczenie praktyczne.

To był też czas moich pierwszych staży i praktyk w IT.

serwerownia
Datacenter

Po zakończeniu kształcenia średniego rozpocząłem równolegle pracę jako Network Operation Center Engineer i studia kontynuując rozwój w kierunku informatycznym.

Działanie to dało mi szansę zrozumienia jak działają prawdziwe centra danych i jak je prawidłowo utrzymywać aby zachowywały maksymalną dostępność biznesowo-technologiczną, poznałem standardy techniczne branży ISP, zrozumiałem jak komunikują się ze sobą działy administracyjne i jaka jest ich problematyka. Nauczyłem się wcześnie wykrywać problemy
na infrastrukturze i koordynować pracami naprawczymi.

Obecnie od dwóch lat jestem Linux Server Administratorem (Mid) utrzymując rozproszone serwerowe środowisko wirtualne, dalej zagłębiając się w techniki wykorzystywane w metodyce DevOps.

Wciąż jednak brakowało mi inżynierii kosmicznej i spojrzenia na systemy w bardziej niezwykły, interdyscyplinarny sposób.

Pierwsze projekty kosmiczne

Okazja na zrozumienie w jak znaczący sposób różni się dotychczasowo zdobyta przeze mnie wiedza z branży IT od projektowania systemów kosmicznych pojawiła się gdy na krótko dołączyłem do Studenckiego Koła Astronomicznego na Politechnice Warszawskiej.

Będąc w szeregach tej organizacji miałem okazję podejrzeć w jaki sposób podzielone są poszczególne systemy, jak wygląda struktura tej organizacji, poznać technologie wykorzystywane w opracowywaniu microsatelit i zrozumieć wiele innych obszarów niedostępnych w żadnej amatorskiej literaturze czy źródłach.

Zapragnąłem wówczas spróbowania własnych sił w kontekście realizowania takich inicjatyw.

Pierwsze zbliżenie się do projektowania systemów i zarządzania projektami pojawiło się w momencie opracowywania pracy inżynierskiej.

Trzyosobowym zespołem w ciągu dwóch lat opracowaliśmy w pełni funkcjonalną radiosondę mającą na celu badanie wydajności różnych metod transmisji radiowych. Sonda ta została następnie podwieszona do balonu stratosferycznego i wykonała lot na wysokość około 30km npm. po czym po kilku godzinach powróciła na spadochronie.

Projekt ten był dla mnie szansą na poznanie metod zarządzania projektami, koordynacją zespołu, analizą szans i ryzyka w projekcie, planowaniem budżetu. Jednocześnie umożliwił mi zdobycie wiedzy w zakresie ustalania wymagań technicznych, doboru komponentów elektronicznych, prototypowania druku 3D i wiele innych.

Sam projekt dużo mi dał ale stał się też podwaliną do kolejnego projektu.

Zaraź innych tym co inspiruje ciebie

W trakcie opracowywania radiosondy zrodziła się potrzeba wyrównania braków wiedzy technologicznej w kilku obszarach.
Odpowiedź na to pojawiła się gdy znaleźliśmy konferencję skierowaną dla studenckich kół naukowych, które opierały się na tematyce inżynierii kosmicznej.

Wówczas postanowiliśmy, że założymy pierwsze techniczne koło na naszej uczelni. W ciągu kilku następnych miesięcy zbudowaliśmy kilkunastoosobową organizację non-profit, przypominającą strukturą początkujące start-upy działające w dziedzinie aerospace.

stopka

W strukturach Stowarzyszenia Elektroniki i Eksploracji Kosmosu (SEEK) zasiadałem w zarządzie w charakterze współzałożyciela organizacji oraz pierwszego prezesa.

Przestrzeń ta była i jest miejscem w którym studenci mogą uczyć się o technologiach spotykanych w branży space bazując na projektach takich jak sun-sensor oparty o konstrukcję cubesat, mogą wymieniać się doświadczeniami i wiedzą czy nawzajem motywować
do rozwoju.

Odkrycie osób marzących podobnie do mnie o rozwoju w branży kosmicznej dodało mi nadziei na to, że ten cel jest osiągalny.

Co dalej?

Obecnie wraz z zakończeniem studiów na uczelni, na której działał SEEK zakończyłem również swoją misję jako przewodniczący tego stowarzyszenia.

Teraz moim celem jest dalszy rozwój kompetencji twardych i miękkich, zdobywanie certyfikacji oraz udział w szkoleniach, tak aby móc któregoś dnia wspierać profesjonalne projekty, umożliwiające rozwój nauki w obszarze poznawania niezbadanych tajemnic kosmosu.